Dzisiaj krótka przejażdżka dla "zdrowia" na górę w Jamnicy. Ze szczytu schodziliśmy a V max osiągnąłem na płaskim próbując podłączyć się pod samochód nieopodal swojego bloku. Szkoda tylko że powoli robi się taka marna pogoda. Może jutro jakiś dłuższy 2h trening uda się zmontować.

Dzisiaj miało lać więc miałem pojechać przez Męcine, Limanową i na wysokie. Po zjeździe z Rdziostowa widzę czarne chmury przed sobą i postanawiam zawrócić. Strasznie dzisiaj wiało.

Pokaż trasę GPS

Rower w serwisie. Pobiegłem do Sącza (13km), po drodze widziałem krisa jak jechał pewnie do pracy na swoim krosie. I później z kolegą na góralach pod dwie ścianki, średnia nie jest jakaś super ale dosyć ciężko się jechało bo w tamtym rowerze nie są wyregulowane hamulce i klocki mocno ocierają w wyniku czego 30km/h które w jednym momencie wycisnęliśmy równałoby się jakieś 50km/h i dziwie się że wyjechałem pod te ścianki bez stawania. http://www.endomondo.com/workouts/

Endomondo kolegi.

Miałem spore problemy z żołądkiem. Na tabletkach pod jamnice, ledwie wyjechałem i powrót

Po ściankach, miała być jeszcze Nawojowa ale nie chciałem się przemęczyć.

Pokaż trasę GPS#lat=49.60849&lng=20.56538&zoom=12&type=2

Powrót ze szkoły, 3km przed domem czasówka górska, do tego momentu lajtowo sobie jechałem żeby się nie ujechać i średnia 33, dopiero na podjeździe spadła a że na nim mieszkam nie było gdzie nadrobić. Ale wydolność podniosłem bardzo, żadnej zadyszki a pod koniec zaginałem się strasznie.

Dzisiaj miała paść setka, no ale z powodu braku czasu musiałem wybrać się na starą setki już razy objechaną Krzyżówkę. No nie stety i to się nie powiodło z powodu zbyt silnego wiatru. W momencie kiedy zjechałem na drogę Grybów - Krzyżówka miałem 22km/h średnią, wiatr dosłownie zatrzymywał człowieka. Postanowiłem się wracać, z powrotem już z wiatrem i ponad 40, czasami 50 dzięki czemu podwyższyłem średnią, asfalt niezbyt dobrej jakości i dziwię się że moje dętki wyszły z tego całe (jeszcze brakowało żeby naprawiać dętki w tak zimnej porze roku).

Pokaż trasę GPS

Dzisiaj dolina Popradu od strony którą był wyścig, dyspozycja w dniu dzisiejszym nie była za wysoka.

Pokaż trasę GPS

Miałej zaliczyć Ostrą, Wysokie i jeszcze jedną ściankę w chochorowicach, ale ta sztuka nie udała się ponieważ nie mogłem znaleźć drogi na Olszankę. Wyjechałem do połowy Ostrej i stwierdziłem że dalej nie ma sensu atakować i lepiej to odłożyć na inny dzień. Jutro nie stety dzień bez rowera, coś ta końcówka sezonu nie układa się po mojej myśli.

Chciałem mocno zapodać na Krzyżówkę, co się między innymi udało. Ale już na wyjeździe z Sącza przytrafił się pech, niezabezpieczony kabelek od licznika wpadł pomiędzy klocek hamulcowy i przetarła się izolacja, więc teraz trzeba będzie to naprawić, oczywiście licznik nie mierzy. Bardzo szybkie zjazdy z Krzyżówki, tylko mocno trzymałem kierownicę :)

Pokaż trasę GPS