Miejsce: 56/69

Opis dodam jak wrócę do domu.

Bardzo mocno dzisiaj wiało, wyszedł bardzo fajny trening oprócz tego że musiałem się męczyć z pszczołą która mnie ukąsiła w Grybowie i musiałem ściągać koszulkę i ją wywalić z tego koszulki. Bardzo ciężko szedł mi podjazd pod Cieniawe, pod ptaszkową zresztą też.

Pokaż trasę GPS

Dzisiaj postanowiłem udać się na trening z Arkiem, Marcinem i jakimś trzecim kolarzem z STC, którzy robią ostatnie treningi przed kryterium, postanowiłem że jak dobrze wyjdzie mi z nimi trening wystartuje w wyścigu.

Ruszamy ze Starego Sącza i naszym celem jest Krościenko. Od razu idzie mocne tempo ponad 40km/h, daję zmianę też lekko ponad 40. I zaczynają się problemy, nie byłem w stanie dawać kolejnych zmian i jechałem z tyłu a tempo było coraz szybsze. Odpadłem z grupy na jednym z pagórków, średnia wtedy wynosiła 36km/h. Później dotoczyłem się sam do Krościenka a później nawrót do domu. Ostatecznie nie startuje w wyścigu.

Trasa tak płaska że nie daje profilu.

Rower w serwisie. Pobiegłem do Sącza (13km), po drodze widziałem krisa jak jechał pewnie do pracy na swoim krosie. I później z kolegą na góralach pod dwie ścianki, średnia nie jest jakaś super ale dosyć ciężko się jechało bo w tamtym rowerze nie są wyregulowane hamulce i klocki mocno ocierają w wyniku czego 30km/h które w jednym momencie wycisnęliśmy równałoby się jakieś 50km/h i dziwie się że wyjechałem pod te ścianki bez stawania. http://www.endomondo.com/workouts/

Endomondo kolegi.

Z kolegą, jeszcze z przodu nie mam zrobionych przerzutek i jestem skazany na dwójkę, jutro powinno być już dobrze.

Pokaż trasę GPS

Link do Endomondo kolegi:

http://www.endomondo.com/workouts/16145379

Rozregulowała mi się przerzutka przednia i mogę jeździć tylko na 2 z przodu. Dzisiaj muszę sobie to sam wyregulować ponieważ nie uśmiecha mi się oddawać roweru na gwarancje i tracić go na tydzień.

Pokaż trasę GPS

Nie mam siły cokolwiek pisać ;p

Pokaż trasę GPS

Miałem spore problemy z żołądkiem. Na tabletkach pod jamnice, ledwie wyjechałem i powrót

Miała być dolina popradu. A po zauważeniu deszczowych chmur na podjeździe pod krzyżówkę zawróciłem. 7 km przed Sączem i tak dopadł mnie deszcz.

Pokaż trasę GPS