Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 562.12 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 21:04 |
Średnia prędkość: | 26.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 70.27 km i 2h 38m |
Więcej statystyk |
Skręcona kostka...
Sobota, 26 marca 2011
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dwa dni temu skręciłem kostkę, zapowiada się dłuższa przerwa od kręcenia.
Dolina popradu od strony piwnicznej
Środa, 23 marca 2011 Kategoria Górski Trening, Szosa, Trening długodystansowy
Km: | 108.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:11 | km/h: | 25.88 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wpis dodaje na szybko bo spieszy mi się do szkoły. Straszny wiatr, myślałem że będzie lało ale jednak przelotnie pokropiło, uffff.
Wiatr, deszcz, zawrotna prędkość
Sobota, 19 marca 2011 Kategoria Szosa, trening, zimowa jazda
Km: | 61.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:04 | km/h: | 29.52 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Tak można opisać mój dzisiejszy trening. Pojechałem w stronę piwnicznej, wiatr lekko w twarz, czasem w plecy. Średnia w piwnicznej 32km/h, z powrotem spadła do 29. Spotkałem kolarzy grupy "Krakus", pytali się czy zrobiłem badania, pojechałem z nimi do Gołkowic na kole, przy moście skręciłem do domu. Trening wyszedł super, może nawet powalczę na wyścigach, kto wie....
Bieg na 6km
Czwartek, 17 marca 2011
Km: | 6.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:23 | km/h: | 15.65 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rower zastąpiłem na buty do biegania z powodu deszczu po dwóch dniach regeneracji :)
Okolice Nowego Targu
Poniedziałek, 14 marca 2011 Kategoria Szosa, Trening długodystansowy, zimowa jazda
Km: | 100.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:27 | km/h: | 28.99 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Fajny trening po płaskim mi wyszedł, widać że forma z dnia na dzień rośnie i jest coraz to większa. Początek był pod wiatr czego straszliwie nie lubię, później już z wiaterkiem. Średnia wyszła na prawdę fajna chociaż spodziewałem się większej. Niestety wiatr nie pozwolił żeby zaszaleć...
Czasówka
Niedziela, 13 marca 2011 Kategoria Szosa, trening krótkodystansowy, zimowa jazda
Km: | 15.33 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 28.74 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Czasówka po pętli starosądeckiej, wyszło słabo po 3 godzinnym treningu na basenie. Za tydzień planuje już pojechać na zbiórkę STC.
W końcu bardzo udana dolina popradu
Sobota, 12 marca 2011 Kategoria Górski Trening, Szosa, Trening długodystansowy, zimowa jazda
Km: | 120.55 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:33 | km/h: | 26.49 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyjechałem o 10 albo 11 rano nawet już nie pamiętam. Na początku postanowiłem zaliczyć przewyższenia. Czułem się bardzo mocny rano (do Sącz średnia bez wielkiego tempa 30km/h z wiatrem czołowym!). Później teren coraz wyżej piął się w górę. Oczywiście nie był to żaden podjazd, wiatr czołowy (miałem już tego dość). W momencie podjeżdżania na krzyżowice miałem średnią 27km/h, później na Krynicy straszliwe chlapy. Rower cały w błocie podobnie jak i buty i reszta (już wszystko wyczyszczone :D). Spotkałem na szczycie krzyżówki Kr1sa1983 z bikestats. Zamieniliśmy parę słów i pojechaliśmy każdy w swoją stronę. Później przez połowę doliny popradu dalej lekki wiaterek przedni. Miałem już tego dosyć! Później jak się wszystko uspokoiło mocno dałem po pedałach. Byłem zdziwiony za piwniczną, w momencie wjeżdżania na kocie łby miałem na liczniku 50km/h! Myślałem że mi dętka pęknie, trening zaliczam do bardzo bardzo udanych, z dnia na dzień jestem coraz mocniejszy a to dopiero początek sezonu, co prawda mięśnie mnie nie bolą w ogóle o dziwo ale trochę nadwyrężyłem łękotkę i jutro regeneracja na basenie. Ale na pewno krótka 30km trasa pójdzie.
Połowa doliny popradu
Piątek, 11 marca 2011 Kategoria Szosa, Trening długodystansowy, zimowa jazda
Km: | 100.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:55 | km/h: | 25.53 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bardzo udany poranny trening przed szkołą. Miałem zamiar objechać całą dolinę popradu jednak ten plan mi się nie udał. Co prawda wyjeżdżając o 5:50 nad ranem była w miare temperatura +2 ale czym wyżej teren się wspinał tym był coraz większy mróz! Z tego powodu że nie wziąłem rękawiczek nabawiłbym się odmrożenia rąk i musiałem zawrócić w połowie. No ale plan wykonany tylko brakło tego podjazdy na krzyżówkę. No ale jak nie dziś to jutro :) (wiatr przedni i boczny przez cały czas, teren pofałdowany. Profil dodam wieczorem).
#lat=49.52164&lng=20.74219&zoom=9&type=2
#lat=49.52164&lng=20.74219&zoom=9&type=2
Piwniczna na początek sezonu
Sobota, 5 marca 2011 Kategoria Szosa, zimowa jazda
Km: | 50.98 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:59 | km/h: | 25.70 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Giant Defy 4 Triple | Aktywność: Jazda na rowerze |
Sezon w Polsce zbliża się tuż, tuż ja dzisiaj wybrałem się na dosyć krótkawą jazdę jak na sobotę ale to z okazji zerowej formy w ciągu dalszym. Do piwnicznej mocno wiało, później z wiatrem. Trzymałem dosyć średnie tempo, a prędkość średnia zadowala. Dokładnie to czego się spodziewałem na moje możliwości na początek sezonu. Mapki nie wklejam ponieważ wszystko odbywało się na dosyć pofałdowanym terenie bez żadnych podjazdów. No chyba że pod mój dom taki 1km.