Miasto dookoła ścieżki rowerowej
Środa, 24 lutego 2010 Kategoria Miasto
Km: | 3.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:05 | km/h: | 45.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jazda po mieście na rozpoczęcie sezonu, chciałem sobie zrobić taką "czasówkę"
Jesienny wyjazd
Niedziela, 25 października 2009 Kategoria Jazda posezonowa
Km: | 26.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:21 | km/h: | 19.26 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 400m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wypoczynkowa jazda z jednym podjazdem na Jamnicy, zawracając jechałem obwodnicą w stronę Chełmca. I pojechałem do brzeznej i spowrotem.
Strzyganiec (zakończenie trylogi)
Niedziela, 27 września 2009 Kategoria Podjazd
Km: | 1.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:07 | km/h: | 8.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1000m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Podjazd pod strzyganiec (tzn dwa podjazdy) nie były takie ciężkie jak przypuszczałem, lecz miejscami bardzo wymagające.

Nowy Sącz - Chochorowice (podjazd)
Sobota, 26 września 2009 Kategoria Podjazd
Km: | 20.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:03 | km/h: | 19.05 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 500m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Podjazd uległ zmianie, 0.5 kilometrowy w chochorowicach. Bardzo ciężko czasami.
Jamnica podjazd nr.2
Piątek, 25 września 2009 Kategoria Podjazd
Km: | 1.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:07 | km/h: | 8.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1000m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Drugi podjazd po skręcie w prawo na Jamnicy, bardzo ciężko ale się udało. Jutro jeszcze podjazd nr.1 również w Jamnicy gdzie jedzie się na niego prosto po znaku a w niedziele próba na "Strzyganiec"
Nowy Sącz - Ptaszkowa
Czwartek, 24 września 2009 Kategoria Trening krótkodystansowy
Km: | 34.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:42 | km/h: | 48.57 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bardzo wysokie tempo i sam się dziwie że wytrzymałem.
"Mała Góra"
Środa, 23 września 2009 Kategoria Podjazd
Km: | 1.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:08 | km/h: | 11.25 |
Pr. maks.: | 70.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1500m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bardzo ciężki podjazd niedaleko jamnicy. Dodaje w tej kategorii sam podjazd.
Nowy Sącz - Jamnica
Wtorek, 22 września 2009 Kategoria Trening krótkodystansowy
Km: | 4.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:06 | km/h: | 45.00 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bardzo mocne tempo i zadowalający czas na wypoczynkowej trasie.
Nowy Sącz - Krynica Zdrój
Niedziela, 20 września 2009 Kategoria Górski Trening
Km: | 67.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 25.12 |
Pr. maks.: | 80.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 3000m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zaczęło się od wjechania na "75". Bardzo mocne tempo aż do dojechania do Nawojowej. Gdzie się napiłem i jeszcze bardziej przyspieszyłem. Do Łabowej byłem w bardzo dobrej dyspozycji, przez wszystkie pagórki dawałem bardzo mocne tempo. I w roztoce Wielkiej finalny podjazd pod Krynice. Z powrotem już 4km przed Sączem bardzo zmęczony i bardzo niskie tempo.
Nowy Sącz - Grybów - Nowy Sącz
Środa, 16 września 2009 Kategoria Trening krótkodystansowy
Km: | 48.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:37 | km/h: | 29.69 |
Pr. maks.: | 70.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 8000m | Sprzęt: Merida | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zaraz po szkole, jazda do grybowa. Mocny wiater (wiadomo jak to w jesieni) i spokojna jazda aż do samego Grybowa, nawet kot przebiegł przez ulice (czarny). Lekkie podjazdy lecz wyczerpujące z powrotem, ogólnie fajnie było.